agrolotnictwo • schyłek
agrolotnictwo w Polsce

początkipo wojnieprzemysłzłoty okresschyłekperspektywypamięćkalendarium

Przemiany polityczno-gospodarcze w Polsce po 1989 roku
spowodowały całkowite zaprzestanie wykorzystywania samolotów do prac w rolnictwie.
[…] Około 200 samolotów i ich załóg z roku na rok utraciło pracę w kraju.

Lesław Karst*

Schyłek

W latach 90 XX w. z uwagi na zmiany ustrojowe w kraju i ograniczenie chemizacji, usługi dla rolnictwa przestają być wykonywane. Światowy trend związany z rosnącą świadomością ekologiczną doprowadził do ograniczenia zakresu zabiegów agrolotniczych. Likwidacja PGR-ów, odejście od nawożenia lasów drastycznie zmniejszyły krajowy rynek.

Na rynku światowym pojawili się nowi „gracze”. Konkurencję stworzyły przede wszystkim firmy z Bałkanów, powstały także lokalne afrykańskie firmy. Firmy te oferowały niższe ceny, które dla polskich przedsiębiorców były poniżej granicy opłacalności. Firmy lokalne często wykorzystywały samoloty odstąpione przez Polaków.

Ostatnie kontrakty na usługi dla rolnictwa wygasły w końcu pierwszej dekady XXI wieku. Jedynie świdnickie Heliseco – następca ZEUŚ – wykonuje jeszcze prace gaśnicze na Półwyspie Iberyjskim (śmigłowce Sokół). Polskie przedsiębiorstwa usługowe znacząco zredukowały liczbę samolotów i personelu. Zakończona została produkcja sprzętu latającego. Tym samym zamknął się „złoty okres” w historii polskiego agrolotnictwa.